akcja stowarzyszenia im. Piotra Skargi
Z inicjatywy Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi do dyrekcji 18 451 gimnazjów i szkół średnich w Polsce trafiły listy informujące o problemach związanych z homoseksualizmem wraz z dołączoną broszurą pt. "Przemilczane problemy homoseksualizmu".
Czytamy w niej:
"Dyskryminacja osób ze skłonnościami homoseksualnymi, podobnie jak dyskryminacja zdrowych fizycznie osób, które odmawiają podjęcia pracy, jest niezbędna dla szerzej rozumianego dobra zarówno społeczeństwa jak i samej jednostki. Taka dyskryminacja stanowi w istocie próbę ochrony osób skłaniających się ku homoseksualizmowi przed patologiami, jaki wybór ten ze sobą niesie (...) zachowania homoseksualne przyjmują ludzie, którzy są zagubieni, żądni przygód seksualnych i zbuntowani. Orientacja seksualna jest elastyczna a nie niezmienna."
Gazeta Wyborcza pisze o sprawie tak:
Ulotka w szkole: "homoseksualiści jedzą fekalia"
Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi wysłało do szkół broszury z naturalistycznymi opisami praktyk homoseksualnych.
Pięćdziesięciostronicowa książeczka „Przemilczane problemy homoseksualizmu” przedstawia nie tylko badania naukowe, ale i wulgarne opisy zachowań homoseksualnych. Padają tu takie sformułowania, jak: „homoseksualiści «w zasadzie prawie konsumują ludzką krew », «jedzą fekalia czy nawet tarzają się w kale »”, a także: „nauczyciele homoseksualni są zdecydowanie bardziej skłonni do molestowania dzieci”, a „popęd homoseksualny może być połączony z tendencjami sadystycznymi i masochistycznymi”.Anonimowy autor broszury przygotował ją na podstawie materiałów amerykańskiej organizacji Family Research Institute. Książeczkę dostali pocztą dyrektorzy szkół w całym kraju. Szef stowarzyszenia, Sławomir Olejniczak, prosi ich, by "dla dobra dzieci" z jej treścią zapoznali grono pedagogiczne, bo "mogą napotkać na pseudoedukacyjne oferty".Prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog z Uniwersytetu Warszawskiego: - Trudno to nawet komentować. I przy niechęci do homoseksualizmu trzeba zachować granice zdrowego rozsądku. To tylko potwierdza, jak ważna jest w szkołach edukacja seksualna na wysokim poziomie.- Zaskoczyły mnie tak dosadne słowa: "seks odbytniczy", "seks urynowy". Nie widzę sensu, by korzystać z broszury na lekcjach. Ale jeśli nauczyciele będą chcieli do niej zajrzeć, nie będą zabraniał - mówi Andrzej Wyrozembski, dyrektor warszawskiego gimnazjum nr 42. Krzysztof Niemotko, dyrektor IX LO w Szczecinie: - Przekazałem broszurę szkolnemu pedagogowi, ale nie dopuszczam możliwości wykorzystywania jej w szkole.Ministerstwo Edukacji sprawy nie komentuje. - Nie jest nam znana ta broszura - ucina rzecznik resortu, Mieczysław Grabianowski.Stowarzyszenie im. ks. Skargi powstało w 1999 r. Gdy w Krakowie, Warszawie i Poznaniu trwały spory o zorganizowanie Marszu Tolerancji, Stowarzyszenie dostarczało do pocztowych skrzynek ulotki "Powiedz NIE! promocji homoseksualizmu" ze zdjęciami mężczyzn przebranych za kobiety i tekstem protestu - wystarczyło go wyciąć i wysłać do władz. Stowarzyszenie pisało też do urzędników stanu cywilnego, by oprotestowali projekt ustawy o legalizacji związków partnerskich. Niedawno zaś wykupiło w Krakowie billboardy i umieściło na nich plakaty "Stop deprawacji".Stowarzyszenie nie kryje powiązań z międzynarodową organizacją TFP (Tradition, Family and Property), która zapowiada "walkę z rewolucją cywilizacyjną", a homoseksualizm uznaje za dewiację. Od jego działalności dwukrotnie odcinał się krakowski Kościół.Stowarzyszenie odmówiło rozmowy z "Gazetą".
Czytamy w niej:
"Dyskryminacja osób ze skłonnościami homoseksualnymi, podobnie jak dyskryminacja zdrowych fizycznie osób, które odmawiają podjęcia pracy, jest niezbędna dla szerzej rozumianego dobra zarówno społeczeństwa jak i samej jednostki. Taka dyskryminacja stanowi w istocie próbę ochrony osób skłaniających się ku homoseksualizmowi przed patologiami, jaki wybór ten ze sobą niesie (...) zachowania homoseksualne przyjmują ludzie, którzy są zagubieni, żądni przygód seksualnych i zbuntowani. Orientacja seksualna jest elastyczna a nie niezmienna."
Gazeta Wyborcza pisze o sprawie tak:
Ulotka w szkole: "homoseksualiści jedzą fekalia"
Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi wysłało do szkół broszury z naturalistycznymi opisami praktyk homoseksualnych.
Pięćdziesięciostronicowa książeczka „Przemilczane problemy homoseksualizmu” przedstawia nie tylko badania naukowe, ale i wulgarne opisy zachowań homoseksualnych. Padają tu takie sformułowania, jak: „homoseksualiści «w zasadzie prawie konsumują ludzką krew », «jedzą fekalia czy nawet tarzają się w kale »”, a także: „nauczyciele homoseksualni są zdecydowanie bardziej skłonni do molestowania dzieci”, a „popęd homoseksualny może być połączony z tendencjami sadystycznymi i masochistycznymi”.Anonimowy autor broszury przygotował ją na podstawie materiałów amerykańskiej organizacji Family Research Institute. Książeczkę dostali pocztą dyrektorzy szkół w całym kraju. Szef stowarzyszenia, Sławomir Olejniczak, prosi ich, by "dla dobra dzieci" z jej treścią zapoznali grono pedagogiczne, bo "mogą napotkać na pseudoedukacyjne oferty".Prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog z Uniwersytetu Warszawskiego: - Trudno to nawet komentować. I przy niechęci do homoseksualizmu trzeba zachować granice zdrowego rozsądku. To tylko potwierdza, jak ważna jest w szkołach edukacja seksualna na wysokim poziomie.- Zaskoczyły mnie tak dosadne słowa: "seks odbytniczy", "seks urynowy". Nie widzę sensu, by korzystać z broszury na lekcjach. Ale jeśli nauczyciele będą chcieli do niej zajrzeć, nie będą zabraniał - mówi Andrzej Wyrozembski, dyrektor warszawskiego gimnazjum nr 42. Krzysztof Niemotko, dyrektor IX LO w Szczecinie: - Przekazałem broszurę szkolnemu pedagogowi, ale nie dopuszczam możliwości wykorzystywania jej w szkole.Ministerstwo Edukacji sprawy nie komentuje. - Nie jest nam znana ta broszura - ucina rzecznik resortu, Mieczysław Grabianowski.Stowarzyszenie im. ks. Skargi powstało w 1999 r. Gdy w Krakowie, Warszawie i Poznaniu trwały spory o zorganizowanie Marszu Tolerancji, Stowarzyszenie dostarczało do pocztowych skrzynek ulotki "Powiedz NIE! promocji homoseksualizmu" ze zdjęciami mężczyzn przebranych za kobiety i tekstem protestu - wystarczyło go wyciąć i wysłać do władz. Stowarzyszenie pisało też do urzędników stanu cywilnego, by oprotestowali projekt ustawy o legalizacji związków partnerskich. Niedawno zaś wykupiło w Krakowie billboardy i umieściło na nich plakaty "Stop deprawacji".Stowarzyszenie nie kryje powiązań z międzynarodową organizacją TFP (Tradition, Family and Property), która zapowiada "walkę z rewolucją cywilizacyjną", a homoseksualizm uznaje za dewiację. Od jego działalności dwukrotnie odcinał się krakowski Kościół.Stowarzyszenie odmówiło rozmowy z "Gazetą".

3 Comments:
PRZYCZYNĄ ZAMIESZANIA JEST BŁĄD W TŁUMACZENIU. POLSKIE WYDANIE NIE JEST PRZYSTOSOWANE DO POLSKIEJ RZECZYWISTOŚCI TYLKO ŻYWCEM PRZEPISANE Z WYDANIA AMERYKAŃSKIEGO - TO STĄD NIESPÓJNOŚCI.
BO NP. W AMERYCE WIEKSZOŚĆ SPOLECZEŃSTWA SPOŻYWA GÓWNO.
I STĄD TE SKARGI
Ja jestem gleboko wierząca osobą(przynajmniej tak mi się zdaje)...Ten pomyśł z kupami by wyslylac do tego stowarzyszenia jest przegięciem,ale musze przyznać ze ta akcja sttowarzyszenia "Piotra Skargi" niesie treści obraźżlwe wobec homoseksualistów.Rozumiem jeżeli ma inny pogląd na temat homo to w sumie trzeba to zaakceptować ale pogląd obazoburczy jest totalnym przegięciem...Zaznaczjąc ze ta stronka propagująca pomysl aby wyslac koperty zkupą jest żalosne,i dziecinne
Pomysł jest dobry, mimo wszytsko. Do przedmówczyni mam pytanie. Dalczego mam przechodzić do porządku dziennego nad takim ulotkami!!!!1
Post a Comment
<< Home